NIE DOGADZAJ WSZYSTKIM

Jeśli w głębi swej duszy wierzysz, że właśnie taka strategia jest najlepsza i radzisz innym, by właśnie tak robili, to ten artykuł jest dla ciebie!
Przez dłuższy czas żyłeś z takim schematem, niszczyłeś siebie i swój los, albo już zniszczyłeś go całkowicie.
Kim jest „dobra dziewczynka”, czy “dobry chłopiec”? To jakiś człowiek, z którym wszystkim jest komfortowo, który dogadza otoczeniu. Oczywiście taki człowiek boi się być złym dla innych, ponieważ w swoim doświadczeniu (z rodzicami, albo z kimś jeszcze) bardzo dokładnie zrozumiał:
„nie będziesz mówić tego, co chcesz, tylko będziesz postępować jak chcą inni! będziesz kochany, jeśli nie będziesz sobą! będą cię nienawidzić, osądzać, mówić o wstydzie i ogólnie molestować moralnie”.
Taki schemat chowa się w podświadomości i kieruje tobą już wtedy, gdy stajesz się człowiekiem dorosłym. Kieruje jak szara eminencja królem.
Jednak nie da się iść przeciwko sobie, nawet jeśli bardzo się chce i tego nas nauczyli. Zatem „dobra dziewczynka” lub „dobry chłopiec” starają się, ale nic z tego… Ciężko jest zadowalać zapotrzebowania innych i ignorować swoje. Organizm jest bardzo mądry i za długo cierpieć nie będzie. W jakimś momencie człowiek czuje, że jego życie już nie wydaje się fajne, ludzie są dziwni i nic go nie cieszy. Nieświadomie zaczyna przejawiać swoją drugą naturę, czyli siebie samego – takiego, jakim jest naprawdę (tylko już dość głodnego, złego i na siebie, i na świat za to, że tak długo cierpiał). Nie ma więc dobrej dziewczynki i chłopczyka. Dobra dziewczynka i dobry chłopczyk zaczynają spóźniać się na spotkania, nie dotrzymują obietnic, czyli unikają odpowiedzialności, którą sami na siebie nałożyli (której nie chcieli brać, ale nie mieli dość śmiałości przyznać się ani przed sobą, ani przed innymi). Robią to, co uważają za złe, ale nie robić tego też nie mogą, ponieważ są zwykłymi ludźmi, mają swoje zapotrzebowania. Nie są tylko „dobrymi dziewczynkami, ani dobrymi chłopcami”, jak to ktoś im włożył do głowy.
Ich życie powoli zaczyna popadać w niełaskę. Najpierw niezauważalnie, ludzie będą wybaczać im, a oni będą przepraszać i nazywać się egoistami, i znów będą próbowali zagonić siebie w schematy „dobrej dziewczynki lub dobrego chłopczyka”. Ten proces będzie się powtarzać i przejawi się w rożnych zbiegach okoliczności.
Człowiek nie może długo i lekko żyć nie dla siebie, i robić nie to, co chce. Oczywiście coś może ofiarować drugiej osobie, ale może robić to świadomie i przy pełnej gotowości oraz chęci, jeśli ma potencjał. A jeśli nie ma tego potencjału i gotowości, albo nie ma czym się dzielić (albo po prostu nie chce), to nie może siebie zmuszać.
Jednym słowem oszukuje siebie i oszukuje otoczenie, które niestety przynosi cierpienie – wszystkim przynosi cierpienie – wszystkim ludziom, z którymi buduje relacje. Z tego powodu nie można być zawsze dobrym w relacjach – trzeba być sobą.
W relacjach należy bardzo uczciwie mówić „ ja chce”, „ja nie mogę”, „na to jestem gotowy, a na to nie” – ot, cała tajemnica! Jest ryzyko, że z prawdziwym tobą ktoś może nie chcieć tworzyć relacji, ale komuś na pewno spodobasz się i ktoś na pewno zaakceptuje twoje prawdziwe granice.
Przecież jesteś już dorosły i twój świat już nie składa się z egoistycznych mam i tatusiów, którzy po prostu nie zauważali ciebie w dzieciństwie, z którymi wiązało cię uzależnienie.

autor: Emma Lange

Poprzedni artykułKalendarz Księżycowy – 18 grudnia 2017
Następny artykułKalendarz Księżycowy – 21 grudnia 2017
Autorka wielu książek, numerolog, psycholog, terapeutka. Naukowiec, który łączy naukę z ezoteryką. Świetny homeopata, astrolog i runistka.