Jest to rytuał z chlebem, wykonywany w Nowiu. Należy kupić chleb, cały bochenek i zostawić na cały dzień, żeby poleżał na parapecie. Potem zostawić aż do wieczora, żeby Księżyc na niego świecił (jeśli Księżyc zasłonięty jest chmurami, to wyobrażać sobie, że mentalnie na niego świeci). Jak tylko wzejdzie Księżyc (sprawdzić godzinę w kalendarzu księżycowym dla danego nowiu) to wtedy nad chlebem trzeba 7 razy powiedzieć takie słowa:
W polu czystym, w polu szerokim stoi panna, dużo chleba ma w swoim koszyku. Z kim podzieli się tym chlebem, ten będzie zadowolony z siebie, z otoczenia, ze świata. Ja Służebnica Pańska też ten chleb znajdę, również ten chleb zjem. Jako pomocnicę tę pannę zawołam i będzie w moim domu harmonia i miłość. Zawołam wszystkich Aniołów z północy, zawołam wszystkich Aniołów z południa, ze wschodu i zachodu. Zaproszę ich wszędzie, żeby mój dom był czysty i chroniony. Młody Księżyc jest mi pomocny, młody Księżyc jest moim pomocnikiem i to zawsze tak będzie, Amen.
Potem na całą noc ten chleb można zostawić na parapecie, a rano można już go jeść, podzielić się nim ze swoimi domownikami.
Taki chleb pomaga zlikwidować wszystkie konflikty, jakieś napięcia, trwogi. Wierzono, że w nim jest taka siła, która ma wpływ na to, żeby w domu była harmonia.
autor: Emma Lange
