11 lutego Wenus przechodzi do znaku Ryb i pozostanie w tym znaku aż do 7 marca. To czas na flirt i delikatność.
Gdy tranzyt Wenus przechodzi do znaku Ryb powstają zmiany w widzeniu rzeczywistości. Jest to dobry czas na komplementy, na komunikację, romantyzm. Ważne rozmowy także pojawią się w naszym życiu, ale mogą nie przynieść konkretnych odpowiedzi i rezultatów. Zachowanie się partnera także nie będzie zbyt konkretne i głębokie. Może być niejasne, dlatego lepiej w tym okresie nic nie planować, nic poważnego. Okres ten bardziej pasuje, by oddać się marzeniom i twórczości.
Tranzyt ten łączy nas z emocjonalnym polem i przez to stajemy się bardziej emocjonalni oraz kapryśni. Trudno będzie prawidłowo ocenić swoje miejsce w społeczeństwie. Ktoś może nas urazić z jakiejś przyczyny, albo pochwalić i pogłaskać także z niejasnych przyczyn. Wielu z nas będzie pragnęło bezwarunkowej miłości, miłości uniwersalnej i głębokiej.
Jako że pojawi się większy ładunek czułości i wrażliwości, zatem trzeba w sposób prawidłowy używać niewerbalnej komunikacji. Nieodpowiednie spojrzenie i gesty mogą okazać się toksycznymi. Partnerzy mogą poczuć siebie głębiej nawzajem. Współdziałanie będzie bardziej energetyczne niż intelektualne.
W tym okresie możemy zakochać się w kimś, kogo odrzuca społeczeństwo, albo w osobie, która potrzebuje od nas pomocy.
U wielu ludzi może pojawić się kompleks ofiary.
Wenus w Rybach przynosi stan cierpienia za kogoś – cierpienia z powodu wspomnień, poszukiwanie ratunku, wsparcia. Pytanie tylko, czy my sami będziemy ratowali kogoś, czy to my będziemy prosić o ratunek u kogoś. Na to wskażą osobiste tranzyty i aspekty.
Relacje mogą wydawać się skomplikowane i poplątane, chociaż można powiedzieć, że rozwiązanie wszystkich problemów będzie dosłownie pod ręką. Okres ten otwiera przed nami dużą przestrzeń i możliwości, ale te możliwości będą różne. Mogą doprowadzić do czegoś dobrego i do złego. W tym okresie mogą przyjść do nas różne elementy wspomnień, dawnych sytuacji – odegrają naturalnie dobrą i złą rolę.
Wenus w Rybach to umiejętność dostosowania się do wymogów społeczeństwa, to zmiana poglądów na temat tego, co wydawało się zamknięte. W tym okresie możemy oszukiwać się sami lub ulec oszustwu. U ludzi może obudzić się litość do wszystkiego, co ich otacza. Jednak ta litość będzie niejednoznaczna, na przykład ktoś zlituje się nad zwierzęciem a zapomni o swoim dziecku. Jest tu przełożenie i projekcja wspomnień, gdy ktoś kojarzy sobie swe dziecko z czymś przykrym, np. z partnerem, który porzucił, gdy to dziecko pojawiło się na świecie. Stary dramat może dać o sobie znać poprzez taką projekcję – mózg zareaguje na dziecko rozdrażnieniem, utożsami go z elementem ofiary i dziecko wyda się kontynuacją partnera, który porzucił.
Wenus w Rybach mimo, że jest to ofiara i ofiarność, to z drugiej strony wszystko jest obojętne, poplątane i mało konkretne. Priorytety są wytarte, ale jest przeciwstawianie sile woli. Pozytywne w tym jest to, że ludzie zechcą ciepła, akceptacji i sami też to dodadzą.
Niekorzystnych sytuacji w partnerstwie będzie o wiele mniej, ponieważ rozdrażnienie nie będzie dostarczało tyle bólu. Wenus w Rybach można porównać do stanu narkotycznego – nie czuje się bólu! Coś dzieje się obok, ale bólu nie czujemy.
Ludzie nie będą chcieli leczyć przyczyny – lepiej wziąć tabletkę i uciec od bólu, a skoro bólu nie czujemy to znaczy, że przyczyny nie ma.
Ten czas to lekkie eksperymenty, uśmiech, romantyczność, oczarowanie. W negatywnym sensie to litość, czyli litość do swego kata, do samych siebie – „litujcie się nade mną, bo ja jestem ofiarą.
W tym okresie mogą ujawnić się różni manipulanci, którzy mogą wykorzystać nas na różne sposoby.
Pamiętajmy o tym, że każda prognoza i każdy tranzyt, każdy punkt na nieboskłonie zawsze mają dwie strony – taki jest porządek yin i yang.
autor: Emma Lange
